Rosja znowu kombinuje
Komentarze: 0
Rosjanie protestują = pięć minut dla polaka w Berlinie to stanowczo za dużo. Jak podaje portal www.onet.pl ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin skrytykował w środę władze Niemiec za faworyzowanie byłego prezydenta Polski - Lecha Wałęsę podczas poniedziałkowych obchodów 20. rocznicy zburzenia muru berlińskiego.
Rosyjski dyplomata twierdzi, że "historia została napisana odnowa; roli Rosji w zjednoczeniu Niemiec już nie widać". "Jest to co najmniej nieetycznie" - ocenił.
Tak jest, Rosjanie jednoczyli Niemcy, i w Berlinie na pamiątkę tego zjednoczenia wznieśli mur..... ;)- hahaha -aż szkoda mówić jak Rosjanie przekręcają historie, narzucając ten czyn przy okazji innym krajom. Boli ich fakt, że to Polska jako pierwsza zrzuciła komunistyczne jarzmo, a w ślad za nami upadł berliński symbol komunizmu - mur. Ale o zapędach Rosjan wiem nie od dziś, ale wypowiedź tegoż samego dyplomaty odnośnie tego, że "w Berlinie powinna stacjonować 100-tysięczna armia rosyjska, przy czym na kosz niemieckiego rządu, jako symbol zwycięstwa" - mnie oburzył. To nie byłby symbol zwycięstwa absolutnie, ale raczej zapowiedź turne Putina po Europie, jakie to nam już zaprezentował Hitler w 1939 roku.
Dodaj komentarz