slow-kilka-o-wszystkim

Anne Applebaum - żona naszego szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego dostała ochronę BORpo tym jak wczoraj eksplodował jej samochód którym jechała.

Podobno było tak: jechała swoim jeepem, zatrzymała się bo zaniepokoił ją odgłos pod   maską samochodu, wysiadła i było Bum...

Z tego co wiadomo, to mogła ulec uszkodzeniu instalacja gazowa (bo generalnie samochód był przerobiony na gaz) i to wywołało zapłon i maleńką eksplozję.

I po co tyle krzyku? A może ktoś z ramienia Stalina chciał przestraszyć Panią Annę za to co napisała w GUŁAGu. Taki głos zza światów ;)

Pani Anna C.-K., jaką znamy ze spotów wyborczych PO i PiS stanie przed sądem. Akt oskarżenia ws. znieważenia i nietykalności policjantów już jest w sądzie - tak nas informuje portal gazeta.pl.

Chodzi tu o incydent z początku lipca, kiedy to ponoć nietrzeźwa aktorka chciała wejść do gmachy sądu, a zatrzymana przez policjantów, miała przeklinać i szarpać się.

Osobiście sądzę, że to może być odwet za "czerwoną kartkę" jaką od niej otrzymał rząd miłościwie nam panującego Donalda.

Ha ha ha!!!!

Podobno w Polsce nie ma pieniędzy na drogi, no bo i skąd? Rząd obiecuje, nie ma skąd wziąć, bo worek pusty do tego z dziurą wielkości budżetowej.... Obywatele narzekają no i jakoś koło absurdu się kręci.

Ale mimo to, moi mili, w Białymstoku stwierdzili, że tych budżetowych pieniędzy mają jednak za dużo, a że na świadczenia socjalne ludziom dawać samorządowcom szkoda, pewnie remontów w mieście też żadnych robić nie trzeba, postanowili genialni przedstawiciele władz miasta, (do bo kto zarządza drogami w mieście?) że najwyższa pora zerwać świeżo położony asfalt (nota bene asfalt na ul. Mieszka I i Piasta, które były oddane do użytku 21 października, a asfalt na tych ulicach był kładziony  raptem 8.)

Gdyby zdzierali to jeszcze mały problem, ale oni kładą nowy na miejsce starego nowego....

Kto to pojmie? Ja mam chyba ograniczenia w rozumieniu poczynań niektórych osób w tym KRAJU.

Czy już czytaliście, że odnaleziono we francuskim archiwum materiały wg których Hitler figuruje pod żydowskim nazwiskiem "Adolf Jakob"? Jeszcze nie? Ah, więc spieszę z tą wiadomością....

Więc owe dokumenty znajdowały się wśród najcenniejszych historycznych dokumentów owego francuskiego archiwum. Podobno jednak żydowskie nazwisko przypisano Hitlerowi przez pomyłkę, ale jak pisze "Le Monde", dobrze obrazuje rozpowszechnione plotki dotyczące żydowskich kożeni Hitlera.

A ja tam twierdzę, że w każdej plotce jest odrobina prawdy i szczerze powiedziawszy nie zdziwił by mnie fakt, gdyby owe żydowskie pochodzenie Hitlera okazało się prawdą. Przynajmniej tłumaczyło by, dlaczego tak wielką nienawiścią darzył Żydów.

Wygląda na to, że mamy kolejną aferę przetargową w roli głównej z bohaterami jeszcze nie zapomnianej afery hazardowej. Tym razem główną rolę otrzymali b. minister sportu Mirosław Drzewiecki i b. szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Mają oni wypełniać zadania, jakie stawia im znany ze sprawy hazardowej biznesmen Ryszard Sobiesiak, którego wspiera jedna z najbogatszych Podhalan Andrzej Stoch. Aktywny też jest szef gabinetu politycznego ministra sportu Marcin Rosół. A rzecz idzie o przetarg w Czorsztynie na dzierżawę wyciągu narciarskiego wraz z infrastrukturą zlokalizowanego na Polanie Sosny w Niedzicy.

Zapraszamy serdecznie na kolejne odcinki p.t. "Kolejna afera Po"... ;) Na jednym zapewne się nie skończy.